To już jest ta pora! Tydzień przed świętami zaczynamy wszyscy myśleć o świętach. U mnie oprócz sprawy prezentów w głowie już wigilijne i świąteczne menu. Już wiem, że na moim rodzinnym stole nie zabraknie takich smakołyków jak tatar ze śledzia czy barszcz czerwony. Ale takie pyszności muszą poczekać co najmniej do następnego czwartku, aby cudownie smakować. Niemniej jednak są rzeczy, które możemy (a nawet powinniśmy) zrobić odpowiednio wcześnie. Są to oczywiście pierniczki! Dlaczego musimy o nich pomyśleć odpowiednio wcześnie? Ponieważ same pierniczki muszą odpocząć po upieczeniu i zwilgotnieć, aby były miękkie. Nie ma na co czekać, zabierajmy się do pieczenia!
Czego potrzebujemy? Na przyprawę piernikową:
- 2 paczki cynamonu mielonego,
- 1 paczka imbiru mielonego,
- 1 paczka kardamonu mielonego,
- 1 paczka mielonej gałki muszkatołowej,
- 1 paczka goździków (najlepiej mielonych).
Czego potrzebujemy dodatkowo?
- 50g masła,
- 80g naturalnego miodu (najlepiej płynny),
- 100g cukru,
- 1 jajko,
- 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej,
- Około 260-300 g mąki tortowej.
Zaczynamy!
- Wszystkie składniki przyprawy do pierników wymieszaj (goździków użyj mielonych, lub wykorzystaj moździerz do ich rozdrobnienia). Taka przyprawa może być przechowywana do 3 miesięcy i starczy na około 10 porcji pierniczków.
- Rozpuść masło w rondelku i lekko podgrzej. Do roztopionego masła dodaj cukier i miód. Mieszaj do czasu uzyskania jednolitej masy (wszystkie składniki muszą się rozpuścić, nie może być widocznych kryształków cukru). Mieszankę odstaw do lekkiego ostygnięcia. UWAGA zbyt długie chłodzenie może doprowadzić do tego, że masa przestanie być płynna i trzeba będzie jeszcze raz ją podgrzewać.
- Ostudzoną masę cukrową połącz z przesianą mąką (zacznij od 260g, a następnie w miarę potrzeby dodaj jeszcze odrobinę mąki jeżeli ciasto zbyt mocno się klei) oraz innymi składnikami do ciasta (należy użyć około 1,5 łyżki przyprawy do piernika). Wszystko dokładnie ugnieść do powstania jednolitej masy. Następnie daj ciastu chwilę odpocząć w chłodnym miejscu (najlepiej jeżeli ciasto poleży całą noc).
- Gotowe ciasto dokładnie rozwałkuj na blacie posypanym mąką. Pamiętaj, że pierniczki będą trochę rosły, więc staraj się rozwałkować ciasto w miarę cienko. Wyciąć foremką pierniczki.
- W nagrzanym piekarniku do 180 stopni piecz pierniczki około 10 minut. Chwilę po ostygnięciu pierniczki stwardnieją. Należy im dać około 1-2 tygodnie, aby nabrały wilgoci (najlepiej trzymać je przy oknie podczas opadów deszczu). Pierniczki najlepiej dekorować po fazie zwilgotnienia – jeżeli zrobimy to od razu lukier może zacząć się kruszyć.
- Udekoruj swoje pierniczki. Jeżeli chcesz użyć swojej własnej polewy, połącz cukier puder z wodą, sokiem z cytryny lub sokiem z limonki. Wiadomo, cytryna cytrynie nie równa, jednak mi na 250g cukru pudru była potrzebna jedna cytryna. Najlepiej do przesianego cukru dodawać powoli po jedną/dwie łyżki wody/soku aż do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Lukier powinien być gęsty. Jeżeli chcesz uzyskać polewę kolorową użyj barwników spożywczych. Jeżeli jednak wolisz zrobić wszystko samodzielnie możesz wykorzystać sok z granatu (aby uzyskać czerwony kolor; można używać też soku z buraka, ale granat dodaje lepszy smak), sok ze szpinaku, sok z marchewki… Niech wyobraźnia Cię poniesie! Smacznego!
W tym miejscu chciałabym się Wam kochani trochę pochwalić. 10 grudnia miały miejsce warsztaty kulinarne pieczenia pierniczków, które miałam okazję poprowadzić. Upieczone pierniczki są dziś sprzedawane w Szkole Podstawowej w Olsztynku, a cały dochód zostanie przeznaczony na pomoc dzieciom. Bardzo dziękuję wszystkim, dzięki którym mogłam być częścią tak wspaniałej inicjatywy.