Uwielbiam gotować codziennie, ale czasami fajnie jest zrobić pudełka na kilka dni. Ten sos jest do tego wspaniały. Dwie sprawy. Po pierwsze – im dłużej się gotuje tym lepiej. Po drugie – najlepiej smakuje na drugi dzień. Ale już w pierwszy nie można się od niego oderwać. 🙂 Widziałam już wiele przepisów na tak zwany bolognese. Z winem. Z bulionem. Z wątróbką. Z boczkiem. Z selerem naciowym. I wiele, wiele innych. Konfiguracja, którą ja Wam teraz pokażę jest wypróbowana przeze mnie i przetestowana na dużej ilości moich znajomych. Żadnych reklamacji nie otrzymałam, więc z dumą prezentuje ten przepis również tutaj.
Czego potrzebujemy?
- 2 średnie marchewki,
- mały seler,
- dwa małe korzenie pietruszki,
- duża cebula,
- cztery ząbki czosnku,
- dwie łyżki masła,
- 500 g mielonego mięsa wołowego,
- puszka krojonych pomidorów,
- szklanka przecieru pomidorowego, (Tu mała uwaga: sprawdzajcie składy przecierów, które kupujecie. Serdecznie polecam tylko te, które mają w składzie jedynie przetarte pomidory oraz sól. I wcale nie są super drogie.)
- paczka szynki parmeńskiej lub delikatesowej,
- pęczek natki pietruszki,
- 3 łyżeczki papryki słodkiej,
- 1,5 łyżeczki oregano,
- 1,5 łyżeczki bazylii,
- sól oraz pieprz do smaku.
Zaczynamy!
- Cebulę pokrój w kostkę, czosnek na plasterki. Wrzuć na rozgrzaną patelnię z odrobiną soli. Zeszklij.
- W tym czasie obierz i pokrój w małą kosteczkę seler, pietruszkę oraz marchewkę. Wszystko wrzuć na patelnię i podsmaż około 5 minut.
- Po tym czasie dodaj mięso mielone oraz wszystkie przyprawy. Dokładnie wszystko wymieszaj.
- Kiedy mięso się delikatnie zetnie, dodaj puszkę pomidorów oraz przecier pomidorowy. Wszystko dokładnie wymieszaj. Dodaj pokrojoną w paski szynkę oraz 3/4 posiekanej natki pietruszki.
- I………. zostaw na bardzo wolnym ogniu na godzinę, a nawet dwie. Po około pół godziny posól i dodaj pieprz. Możesz też dodać łyżeczkę cukru, jeżeli marchewka była bardziej gorzka. Jeżeli lubisz, możesz dodać chilli.
- Na sam koniec ugotuj swój ulubiony makaron (u mnie spaghetti) i wymieszaj z sosem. Ja swoje danie udekorowałam resztą pietruszki oraz parmezanem, możesz też użyć świeżej siekanej bazylii. Smacznego!