Wpadłam do sklepu i ją zobaczyłam – dynia! Najpiękniejsza, najdorodniejsza oznaka jesieni. Jakoś tak się złożyło, że ostatnio jakoś mi tak zimniutko, więc przyszła pora na zupę krem. W mojej wersji najpierw gotuję rosół. Było to spowodowane tym, że miałam ogromną ochotę na pasztecik rosołowy, który możecie znaleźć tutaj <klik>. Dobra, czas na gotowanie, bo trochę czasu będzie bulgotać. <3
Czego potrzebujemy?
- 5-6 udek z kurczaka,
- 1 wołowa porcja rosołowa,
- 1 opalona cebula,
- 1 duży seler,
- 2 korzenie pietruszki,
- 1 por (białą i zielona część),
- 2 bataty,
- 2 marchewki,
- pęczek natki pietruszki,
- 3 gałązki rozmarynu,
- 200 g gorgonzoli,
- jedna mała dynia (moja miała 2kg),
- 5 ziarenek pieprzu,
- 5 ziarenek ziela angielskiego,
- 5 listków laurowych,
- garnek 5 litrowy,
- przyprawy do smaku (słodka papryka 5 łyżeczek, chilli 1 łyżeczka, czosnek granulowany 2 łyżeczki, gałka muszkatołowa 1 łyżeczka, sól i pieprz).
- Mięso opłucz i włóż do garnka. Zalej je do 3/4 garnka zimną wodą. Włącz na średni ogień. Poczekaj, aż zacznie pojawiać się szumowina. Zbierz ją łyżką lub sitkiem.
- Warzywa obierz i umyj. Selera pokrój na ćwiartki. Polecam obierać wszystko (również dynię pokrojoną na 8 części) obieraczką.
- Zieloną część pora, natkę pietruszki oraz rozmaryn zwiąż nitką.
- Kiedy już zdejmiesz całą szumowinę zmniejsz gaz na mały i włóż obrane warzywa (białą część pora, marchewki, selera, opaloną cebulę), związaną zieleninę oraz ziarna i liście (ja używam do tego zaparzacza do herbaty, można też użyć sitka). Gotuj około 3h.
- Dynię oraz bataty pokrój w kostkę (im mniejszą tym szybciej się ugotują).
- Po tym czasie wyjmij wszystko z zupy (jeżeli przygotowujesz pasztet, sprawdź czego nie wyrzucać!). Wrzuć dynię oraz bataty. Jeżeli chcesz, aby zupa była jeszcze gęstsza możesz dodać kilka ziemniaczków również pokrojonych w kostkę). Gotuj do miękkości. Dodaj ser i przyprawy. Wszystko zblenduj.
- Podawaj zupę – ja swoją podałam z kawałkami gorgonzoli oraz płatkami migdałowymi. Możesz użyć też śmietany 18%, czy jogurtu greckiego. Oczywiście sprawdzą się też pestki z dyni czy prażone pestki słonecznika. No i moje ulubione – pietruszka lub szczypiorek. Wybieraj co chcesz i rozkoszuj się aksamitnym, wyrazistym i pysznym kremem. Smacznego <3